Moja pierwsza wizyta w zakładzie we Wrześni – byłam pod wrażeniem, mimo, że w ramach tłumaczenia zobaczyłam tylko fragment właściwie tylko jeden wydział. Podczas tłumaczeń technicznych w zakładach, zwłaszcza tak nowoczesnych, zawsze jestem pod wrażeniem super nowoczesnych rozwiązań i skomplikowanych technologii.
Tłumaczenie miało charakter szeptanki podczas intensywnej dyskusji (nieraz równolegle w podgrupach). Miłym akcentem był wieczorny wyjazd do pięknego Poznania.